zgięły ci się wpół. Jak poradzić sobie z błądzącą dłonią,

  • Adam

zgięły ci się wpół. Jak poradzić sobie z błądzącą dłonią,

11 August 2022 by Adam

nie obrażając przy tym właściciela tejże dłoni. Maggie rzuciła się ze śmiechem Dixie na szyję. - Nic nie zapomniałam. - W takim razie wracasz do pracy. Dixie odprowadziła Maggie do samochodu. Miała wyrzuty sumienia, że była dla niej za surowa, ale ktoś musiał potrząsnąć Maggie, obudzić ją, zanim będzie za późno. Dixie nie przyszło to wcale łatwo. Najchętniej przytuliłaby nieszczęśliwą marzycielkę do serca, ale dobrze wiedziała, że każdy musi przecierpieć swoje cierpienia do końca i pocieszanie niewiele tu pomoże. Czasami człowiek jest bezradny, przygląda się potknięciom innych i wie, że nie może im zapobiec. Owszem, potem taką sierotę podniesiesz z ziemi, otrzepiesz ją z kurzu, opatrzysz kolana, ale bólu nie umniejszysz. Nie uchronisz ofiary przed kuksańcami losu. A wszystkiemu winna Star, monologowała Dixie w duchu. Obciążyła Maggie odpowiedzialnością za dziecko. Ktoś inny po prostu dostarczyłby niemowlę pod wskazany adres i umył ręce, rad, że wykonał zlecenie. Ale nie Maggie. Przejęła się, jakby to była jej życiowa powinność, a teraz wyrzuca sobie, że nie wypełniła zadania. Dixie była w stanie zrozumieć to jej oddanie Laurze. 136 Kilkanaście lat wcześniej wzięła na siebie podobne zobowiązanie, które obligowało ją do dzisiaj. Zobowiązanie wobec Patricii Dean. Matki Maggie. Ash siedział przy kuchennym stole, wpatrywał się w butelkę whisky i próbował przekonać sam siebie do wychylenia następnej kolejki. Nie lubił tego gatunku. Prawdę powiedziawszy, w ogóle nie przepadał za whisky. Pił, żeby zapomnieć. Odsunął butelkę. Nie może się upić. Ma dziecko pod opieką. Chętnie by o tym zapomniał. Także o tym, że Maggie zostawiła go samego z Laurą. Spakowała się i zwiała, jakby diabeł ją gonił. Co ją, do cholery, ugryzło? Przecież chyba jasno przedstawił jej swoje stanowisko od razu, na początku. Niczego nie ukrywał. Powiedział wyraźnie, że nie zatrzyma dzieciaka. A teraz ona zalewa się łzami i składa błagalnie dłonie. To znaczy już nie, bo wyjechała. - Kobiety - mruknął pod nosem. Teraz musi przygotowywać sam butelki dla małej, karmić ją, przewijać, kąpać. Nie, o to nie miał pretensji, był wściekły, że w ogóle wyjechała. Daisy zaszczekała i poderwał się gwałtownie, pewny, że to Maggie. Wróciła skruszona i zaraz powie, że popełniła błąd i że zgadza się na oddanie dziecka krewnym Star. W progu kuchni pojawił się Rory. Ash z niesmakiem

Posted in: Bez kategorii Tagged: dorota was urządzi łazienka, jak chronić kota przed kleszczami, fryzury foremniak,

Najczęściej czytane:

Wszyscy wbili w nią wzrok. Wzruszyła ramionami.

– Słowo daję, że nie chcę dostać kulki w łeb. Ale czy widzicie w tym gronie jakąś inną kandydatkę na pokojówkę? – Wskazała tłumek mężczyzn. – Tak właśnie myślałam. Pięć minut później próbowała naciągnąć zbyt małą szarą bluzeczkę na kamizelkę ... [Read more...]

czy. Richard nie ...

zamierzał dalej odgrywać roli psychologa szkolnego w Bakersville. Tutaj została mu jeszcze tylko jedna sprawa do załatwienia. – Zaglądałem pod werandę – powiedział. – Czemu go przeniosłaś? ... [Read more...]

ec pewnie też. ...

Chociaż miałabym większą pewność, gdyby matka choć raz otrzeźwiała na tyle, żeby sobie przypomnieć, kto to taki. Quincy rzucił jej zaciekawione spojrzenie. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 ksero.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste