Odprężony Richard pokiwał głową.

  • Adam

Odprężony Richard pokiwał głową.

22 May 2022 by Adam

– Nic nie jest proste – mruknął. – Ale jakoś trzeba z tym żyć. Spojrzała na niego zaniepokojona. – Richard? Przeglądał właśnie rachunek. – Tak? – Czy... czy nie brakuje ci czegoś w naszym małżeństwie? Czy jesteś szczęśliwy? – A cóż to za pytanie? – Wyjął portfel. – Jasne, że jestem szczęśliwy. – Ja też. – Odetchnęła z ulgą. – Nie chciałabym, żeby coś... coś się z nami stało. – Nic się nie stanie, skarbie. – Rzucił kartę kredytową na rachunek. – Mogę ci to obiecać. ROZDZIAŁ TRZYNASTY Julianna złapała tramwaj na przystanku tuż koło baru ,,Buster’s’’ i pojechała do Citywide. Zajęła miejsce, które zwolnił wysoki, gruby mężczyzna, cuchnący piwem, tytoniem i potem. Zapach, który wciąż czuła, jak i ciepło jego ciała, działały na nią tak odpychająco, że przesunęła się na brzeg siedzenia. Nagle zaczęła tęsknić za czasami, kiedy śmigała autem po całym mieście, nie troszcząc się o pieniądze. Teraz musiała korzystać z miejskiego transportu, dostosowywać się do rozkładów jazdy i spotykać z ludźmi, których nigdy nie chciała poznać. Musiała znosić wrzeszczące dzieci i częste przystanki, a także napór ciał w godzinach szczytu oraz czknięcia lub nieświeże oddechy. Uważała to za irytujące i obrzydliwe. Tak jednak było taniej. Szybko przekonała się, że opłaty za parkowanie w centralnej części Francuskiej Dzielnicy są zbyt wysokie dla kogoś, kto pracuje w barze ,,Buster’s’’. Dlatego po znalezieniu kawałka bezpłatnego chodnika w pobliżu mieszkania zakotwiczyła tam na stałe swoją gablotę. Julianna odwróciła się do okna i spojrzała na wyblakłe popołudnie, starając się nie zwracać uwagi na tłusty ślad na szybie. To tylko na jakiś czas, pomyślała. Już wkrótce będzie miała to wszystko, bez czego tak trudno się żyje. Wkrótce znowu poczuje się sobą. Richard. I Julianna. Zamknęła oczy, wyobrażając sobie swoją przyszłość przy boku Richarda. Wiedziała, że będzie wspaniała. Taka, o jakiej zawsze marzyła. Uśmiechnęła się. Zeszłej nocy Richard przyszedł do niej we śnie. Szeptał jej do ucha, że Julianna jest dla niego wszystkim. Żoną, kochanką i najlepszym przyjacielem. Powiedział, że nie może bez niej żyć. Byli razem zarówno w sensie duchowym, jak i fizycznym. Kochali się tak, jakby byli dla siebie stworzeni. Ich ciała i dusze spożyły cudowną komunię miłości. We śnie pojawiła się również Kate. Miała niemowlę na ręku i wyglądała na zupełnie zadowoloną. Pobłogosławiła jej związek z Richardem. Nagle Julianna poczuła ruch dziecka i położyła rękę na brzuchu pełnym satysfakcji gestem. Sen był znakiem. Przeznaczenie odsłoniło tajemną kartę i objawiło Juliannie, co ma robić. Musi zdobyć Richarda, żeby mógł się wreszcie zrealizować. A Kate ma wziąć dziecko. Taki jest układ. Julianna odda Kate swoje dziecko, a w zamian weźmie jej męża. Tramwaj zatrzymał się ze zgrzytem. Julianna otworzyła oczy. Stanęli obok szkoły. Przez kutą w żelazie bramę zobaczyła śliczne podwórko, a

Posted in: Bez kategorii Tagged: dorota was urządzi łazienka, na paznokciach biale plamy, na paznokciach biale plamy,

Najczęściej czytane:

zamarł w bezruchu, czekając na odpowiedź Marka. ...

Dlaczego? Nie wiedział, co powiedzieć, czuł się przyparty do muru. Tammy wytrąciła mu z ręki wszelkie racjonalne argumenty, a teraz patrzyła na niego błyszczącymi oczami. Jej skóra zaróżowiła się od emocji, pierś unosiła się w szybkim od¬dechu, ciemne loki opadały na nagie ramiona... To było ponad jego siły. ... [Read more...]

ał z niego duszący zapach farby, i zabrałem ...

się za robienie porządku. Najpierw dokończyłem malowanie drzwi resztą farby, która nie zdążyła zaschnąć, a potem ostrożnie złożyłem folię z rozlaną farbą. Nie zauważyłem jednak, że kiedy wychodziłem ze śmieciami z mieszkania, zrobił się niewielki przeciąg i prawdopodobnie kilka kartek z leżącego na parapecie listu wyfrunęło za okno. ... [Read more...]

garnitur. Widziała go już i w stroju ksią¬żęcym, i w wieczorowym, i w zwyczajnych dżinsach - i za każdym razem było to samo. Za każdym razem na moment odbierało jej mowę z wrażenia. Wolała nie analizować, jakie były przyczyny tego faktu. ...

- Na realizację planów Ottona. Widziałeś je? Są genialne! Stary ogrodnik, zmieszany, zwijał papiery w rulon, ale Tammy zdecydowanie wyjęła mu je z ręki, ignorując wszel¬kie protesty - Sam popatrz! Na przykład na tamtym wzgórzu jest wia¬trołom, dziesięć lat temu potężny huragan zwalił drzewa. Przy¬najmniej tak zrozumiałam. Trzeba koniecznie posadzić nowy las, ponieważ następuje erozja i wypłukiwanie żyznej warstwy gleby. Tolerowanie takiego stanu rzeczy to zbrodnia! - Zbrodnia? - Mark obrzucił ją dziwnym spojrzeniem, ale nie zwracała na to uwagi. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 ksero.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste