którym żyjesz.

  • Adam

którym żyjesz.

22 May 2022 by Adam

- Tak, mamusiu - powiedziała Milla pokornym tonem; Rip i Susanna uśmiechnęli się. Witaminy były całkiem niezłym pomysłem. an43 171 Nie chciała teraz zachorować, teraz, gdy każdego dnia mógł nastąpić przełom. Musiała być gotowa do działania i w dobrej formie. Susanna przestała gderać i pogrążyły się w rozmowie o wspólnych znajomych, wymieniając plotki. Rip wtrącił kilka słów, ale Milla od razu zauważyła, że coś z nim nie tak. Gdy zwracał się do niej, jego głos był ciepły i miły jak zwykle, ale nietrudno było wyczuć bolesne napięcie między nim a Susanną. Musieli się pokłócić, a Milla czuła się przez to niezręcznie. Pomyślała, że zrobiliby lepiej, odwołując spotkanie. Nie miała ochoty na sztywną kolację w dusznej, ciężkiej atmosferze. No cóż, teraz już i tak za późno. Restauracja, którą wybrali, należała do umiarkowanie eleganckich. Wpuszczali bez krawata, ale raczej nie w dżinsach. Było to jedno z ulubionych miejsc Milli ze względu na świetne potrawy z grilla. Wybrała łososia, którego pieczono tu na drewnie cedrowym. Potem pogrążyła się w beztroskiej rozmowie: ostatecznie mogła cieszyć się ich towarzystwem, nawet jeśli oni nie cieszyli się swoim nawzajem. Nie spieszyli się z jedzeniem; kiedy już kończyli i zamówili kawę, Milla poczuła za sobą czyjąś obecność. Odwróciła się, by spojrzeć w szczupłą, zmęczoną twarz True Gallaghera. - True! - powiedziały jednocześnie obydwie kobiety. Milla zerknęła podejrzliwie na przyjaciółkę. Czy Susanna to ukartowała, gdy Milla otwarcie powiedziała jej, że nie zamierza spotykać się z True? an43 172 - Właśnie was zauważyłem - powiedział, kładąc dłoń na oparciu jej krzesła i tym samym muskając łopatkę Milli. - Susanna, Rip! Jak się macie? Szkoda, że nie widziałem was wcześniej, moglibyśmy usiąść razem. - Dobrze się mamy - zachichotała Susanna. - Przepracowani, ale to norma. A ty? - Tak samo. - Właśnie zamówiliśmy kawę. Może przyłączysz się do nas? Chyba że bardzo się spieszysz? - Dziękuję, chętnie się przyłączę - usiadł na krześle pomiędzy Susanna a Millą, mierząc tę ostatnią uważnym spojrzeniem. - Dawno cię nie widziałem. Wypłynęło coś nowego? Wyglądasz... - Jeżeli powiesz „na zmęczoną", dostaniesz po głowie - powiedziała poważnie. - O nie. Chciałem powiedzieć, że wyglądasz wspaniale - uśmiechnął się szeroko. - Mhm - nie czuła się przekonana. - Nie, nic nie wypłynęło. Szukam zaginionych, zbieram fundusze dla organizacji. Udało mi się pozyskać nowego sponsora w Dallas, firmę komputerową. - To świetnie - powiedział True. Rip w ogóle nie brał udziału w rozmowie, nie przywitał się

Posted in: Bez kategorii Tagged: psy puszyste, szelki z obciążeniem dla psa, filmy o cia,

Najczęściej czytane:

czas, pomyślała. Już wkrótce będzie miała to wszystko, bez czego tak

trudno się żyje. Wkrótce znowu poczuje się sobą. Richard. I Julianna. ... [Read more...]

słabość sprowadzała do domu niezliczoną menażerię.

Jak mogła odejść i zostawić te maluchy bez opieki? Zapomniała o wysmarowanej bananem słuchawce, pokonana przymknęła oczy i zapytała cicho: ... [Read more...]

stosunki, które panowały pomiędzy nią i Theem w tamte słoneczne

wakacyjne dni, w pewnym sensie się skończyły. Miała wrażenie, że oboje spadli z obłoków z powrotem na ziemię. Wiele rozmyślała o tym urlopie, a najmilej wspominała ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 ksero.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste